« Ostatnia wiadomość wysłana przez Karolina Eryka Bystroń dnia Marzec 22, 2015, 12:47:15 »
- Piłam gorsze rzeczy. To cholerstwo nie jest zbyt mocne - westchnęła, mówiąc płynnie z Polskim akcentem. - Eryka. Wolała nie mówić swojego prawdziwego imienia. Nie na razie.
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Jade Shah dnia Marzec 22, 2015, 12:37:53 »
Powiesiłam aparat z powrotem na szyi i dosiadłam się do niej bez pytania, dzierżąc w dłoni swojego drinka. - Musisz mieć niezłe gardło, skoro bur bon nie jest dla ciebie mocny. - uniosłam swój kieliszek. - Nawet to chorerstwo jest dla mnie silne. - zaśmiałam się.
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Jade Shah dnia Marzec 22, 2015, 12:25:26 »
Podniosłam wzrok znad aparatu, słysząc otwierane drzwi. Jakaś dziewczyna na oko młodsza ode mnie. Uniosłam lekko brwi, słysząc zamówienie. - Ciao - odezwałam się do niej przyjaźnie, uśmiechając się krzywo. - Nie za mocne?
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Karolina Eryka Bystroń dnia Marzec 22, 2015, 12:18:22 »
Niespełna 20-letnia dziewczyna wsunęła się do baru. Nie przepadała za śpiewaniem ani cokolwiek z tym związane, ale miała ochotę napić się czegoś mocniejszego. Podeszła do baru i oparła się łokciami o blat. - Bur bon proszę - odparła widząc minę barmana. Ten skinął głową i podał dziewczynie drinka. Podziękowała i ruszyła w stronę jakiegoś ciemnego kąta łypiąc spode łba na wszystkich. Łyknęła nieco alkoholu i skrzywiła się. Dawno nie piła mocniejszych trunków.